Chyba wszyscy rodzice maja problemy z dorastającymi dziećmi. W przypadku Eldariona i Aeriny nie jest inaczej.
Elros od kilku miesięcy podróżuje i nie zanosi się na to, aby miał wracać do Minas Tirith.
Za siedemnastoletnią Lissuin oglądają się wszyscy młodzieńcy. Ten fakt budzi zazdrość u dwunastoletniej Nimrodel, która ma raczej mało ze swojej cioci.
Wszystkich bez wyjątku zaskakuje informacja, że królowa spodziewa się dziecka. W noc, w którą na świat przychodzi Erendis, Lissuin odrzuca oświadczyny jednego ze szlachetnie urodzonych synów i przy okazji wyzywa go od największych tępaków, których kiedykolwiek nosiła Arda.
Niewyparzona buzia księżniczki pociąga za sobą tragiczne konsekwencje. Tragiczne zwłaszcza dla Erendis...






